Za nami trzeci dzień meczowy w WNBA. Na polu walki póki co jest jedna niepokonana drużyna i dwie bez zwycięstwa. W nocy trzecią porażkę poniosło właśnie New York Liberty, które przegrało z Atlantą. Tym samym po bolesnej przegranej z Las Vegas na inauguracje sezonu, koszykarki z Atlanty wygrały drugi raz z rzędu.
Z grona drużyn bez zwycięstwa uciekły z kolei zawodniczki z Phoenix. Wygrały swój pierwszy mecz w obecnych rozgrywkach, pewnie pokonując Las Vegas Aces. Mecz w zasadzie ustawił się już w pierwszej kwarcie, kiedy to Mercury prowadzone przez Dianę Taurasi i Skylar Diggins-Smith osiągnęły przewagę 11 punktów.
Gra się nieco uspokoiła w drugiej odsłonie, którą minimalnie wygrały koszykarki z Las Vegas. Później znów górą były zawodniczki z Arizony. Dobra gra Angel McCoughtry i A’ja Wilson nie wystarczyły na równą walkę z Mercury. W czwartej kwarcie Aces próbowały jeszcze gonić i zdołały odrobić sześć punktów, ale ostatecznie schodziły z parkietu pokonane.
Las Vegas Aces – Phoenix Mercury 95:102
(19:30, 22:20, 22:26, 32:26)
Kolejnej porażki w sezonie doznały koszykarki z Nowego Jorku, choć jeszcze w połowie meczu mogły realnie myśleć o zwycięstwie, bo wyraźnie wygrały drugą kwartę i wyszły na dwupunktowe prowadzenie. Niestety drugą partię Liberty okupiło kontuzją Sabriny Ionescu, która doznała urazu kostki i już nie wróciła na parkiet. Rolę liderki przejęła Jazmine Jones, ale było to za mało na Dream, które odjechały w trzeciej kwarcie i nie pozwoliły się dogonić w czwartej. Na uznanie zasługuje duet z Atlanty Betnijah Laney i Monique Billings. Pierwsza rzuciła 30 punktów, a druga zanotowała 15 zbiórek.
New York Liberty – Atlanta Dream 78:84
(16:22, 27:19, 13:20, 22:23)
Zacięty mecz stoczyły Fever i Wings – zespoły, które zanotowały dotychczas po jednym zwycięstwie i doznały po jednej porażce. Prowadzenie w tym spotkaniu przechodziło z rąk do rąk. Na ostatnią kwartę z pięciopunktowym prowadzeniem wchodziły koszykarki z Indiany. W tej jednak koncert zagrała najlepsza na boisku Satou Sabally, która odwróciła losy meczu i trzypunktowe zwycięstwo powędrowało do Dallas. Sabally zanotowała double-double, rzucając 23 punkty i 17 razy zbierając piłkę z tablicy.
Indiana Fever – Dallas Wings 73:76
(17:19, 26:12, 19:26, 11:19)
Zobacz również:
Wyniki i tabele WNBA
źródło: inf. własna