Reprezentant Polski Tomasz Gielo w pierwszym w tym sezonie występie w hiszpańskiej ekstraklasie koszykarzy uzyskał 15 punktów dla MoraBanc Andora. Jego zespół wygrał u siebie 87:82 po dogrywce z Hereda San Pablo Burgos w meczu otwierającym 6. kolejkę spotkań.
Szczecinianin był w sobotę trzecim strzelcem zespołu. Wyszedł do gry w pierwszej piątce, przebywał na parkiecie najdłużej z ekipy gospodarzy – 39 minut. Trafił trzy z sześciu rzutów za trzy punkty, spudłował obydwa za dwa oraz nie pomylił się przy żadnym z sześciu wolnych. Miał także dziewięć zbiórek, najwięcej w zespole oraz asystę.
Skrzydłowy reprezentacji biało-czerwonych szczególnie wspomógł drużynę w dogrywce. W ostatniej jej minucie, od stanu 77:77, dwukrotnie faulowany, nie pomylił się w żadnym z czterech wykonywanych rzutów wolnych. Uzyskanego w ten sposób prowadzenia drużyna z Andory już nie oddała. Tomasz Gielo stawał na linii osobistych jeszcze na 13 sekund przed upływem dodatkowego czasu gry, przy wyniku 83:82 dla gospodarzy, i również wykorzystał obydwie próby.
Był to pierwszy jego występ w tym sezonie w hiszpańskiej ekstraklasie. We wtorek zadebiutował w barwach MoraBanc, z którym dwa dni wcześniej podpisał miesięczny kontrakt, w meczu Pucharu Europy z Virtusem Segafredo Bolonia (66:82) – zdobył wówczas 12 pkt, będąc drugim strzelcem zespołu. Teraz okazał się jeszcze bardziej przydatny. W minionym sezonie 27-letni Polak występował w Iberostarze Teneryfa, gdzie powrócił do gry po bardzo poważnej kontuzji kolana, która wyeliminowała go z występów w całych rozgrywkach 2018/19.
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi hiszpańskiej
źródło: interia.pl