– Nie zastanawiałem się zbyt długo. Sezon w Polsce był tuż za rogiem, a ja byłem chętny do powrotu na boisko. Była to łatwa do podjęcia decyzja – mówi Obie Trotter, gracz Polskiego Cukru Toruń. Dla zawodnika jest to powrót do tego zespołu po czterech latach. – Wszyscy tutaj są w porządku i mają świetne charaktery. Bardzo dobrze się wzajemnie dogadujemy – mówi doświadczony rozgrywający.
Wróciłeś do Polskiego Cukru Toruń po czterech latach. Co się przez ten czas zmieniło?
Obie Trotter: – Naprawdę dobrze jest wrócić do tak świetnej organizacji i miasta. W porównaniu do mojego pierwszego pobytu tutaj teraz jest o wiele więcej miejsc, w których można zjeść. Niestety przez sytuację związaną z koronawirusem nie możemy w tych wszystkich świetnych miejscach jeść.
Długo zastanawiałeś się, czy przyjąć ofertę ponownego dołączenia do Twardych Pierników?
– Nie zastanawiałem się zbyt długo. Sezon w Polsce był tuż za rogiem, a ja byłem chętny do powrotu na boisko. Była to łatwa do podjęcia decyzja.
Miałeś inne oferty z Polski?
– Tak, było kilka ofert, ale zdecydowałem się na powrót do Torunia.
Byłeś pierwszym obcokrajowcem w obecnym składzie Polskiego Cukru Toruń. Masz w drużynie jakiegoś najlepszego kumpla?
– Nie powiedziałbym. Wszyscy tutaj są w porządku i mają świetne charaktery. Bardzo dobrze się wzajemnie dogadujemy.
Pierwsza czwórka na koniec sezonu EBL?
– W przypadkowej kolejności: Trefl Sopot, Zastal Zielona Góra, Legia Warszawa, Polski Cukier Toruń. Wierzę, że możemy wszystko odwrócić w drugiej części sezonu i awansujemy do play-off.
Grałeś w Niemczech, Francji, na Węgrzech, w Rosji, Grecji, Rumunii i we Włoszech. Która liga jest najsilniejsza? Gdzie pośród nich umieściłbyś polską ligę?
– Zdecydowanie najtrudniejszą ligą, w jakiej grałem, była liga rosyjska. Polska liga według mnie z roku na rok staje się coraz lepsza. Nie wiem, gdzie umieściłbym ją wśród tych lig, w których grałem, ale na pewno jest porównywalna.
Jakie jest twoje ulubione miejsce w Toruniu?
– Restauracja „Chleb i wino”. Mają naprawdę dobre jedzenie i miłą obsługę. Kiedy jest ciepło, świetnie jest usiąść z drinkiem na zewnątrz pod parasolem i się odprężyć.
Jakie jest twoje ulubione polskie danie i słowo?
– Musiałbym powiedzieć, że obecnie jest to zupa. Mógłbym jeść żurek codziennie. Nie mam ulubionych polskich słów. Jedynie kilka zwrotów i prostych słów, których od czasu do czasu używam.
źródło: tylkotorun.pl