Amerykańska zawodniczka Basketu 25, Janeesa Jeffery, doznała bardzo poważnej kontuzji podczas meczu w Gdyni. Jej skutki mogą być tak groźne jak w przypadku koszykarza Enei/Astorii, Łukasza Frąckiewicza.
W 31. minucie niedzielnego pojedynku Basketu 25 Bydgoszcz z GTK Gdynia Janeesa Jeffery poślizgnęła się pod koszem rywalek. Upadła i nie zdołała się sama podnieść. Na ławkę rezerwowych odprowadzili ją fizjoterapeuta Basketu 25. Więcej nie pojawiła się na boisku.
– Wiemy na razie tyle, że to uraz kolana. Większą orientację co do stanu zdrowia Janeesy będziemy mieć po kolejnych badaniach, przede wszystkim rezonansie magnetycznym. Do końca tygodnia wszystko będzie wiadomo – mówi „Wyborczej” trener Basketu 25, Piotr Kulpeksza. Czy to może być tak poważna kontuzja, jak w przypadku Łukasza Frąckiewicza z Astorii? – Niestety można obawiać się najgorszego – odpowiada szkoleniowiec.
Frąckiewicz po nieszczęśliwym upadku w meczu z MKS Dąbrowa Górnicza zerwał więzadła krzyżowe i nie zagra do końca sezonu. Podobna diagnoza w przypadku Jeffery byłaby ciężkim ciosem dla świetnie spisującego się Basketu 25 – trzeciej drużyny ekstraklasy. Amerykanka była liderką bydgoskiej drużyny. Razem z Shantą Evans zdobywają średnio ponad 15 punktów – najwięcej z całej ekipy.
źródło: bydgoszcz.wyborcza.pl