Po porażce w pierwszym spotkaniu turnieju finałowym ligi hiszpańskiej Herbalife Gran Canaria w kolejnym spisał się dużo lepiej. Drużyna Aleksandra Balcerowskiego pokonała zespół z Andorry bardzo wysoko. Przypomnijmy, polski podkoszowy nie występuje w turnieju finałowym ze względu na uraz.
Od pierwszego gwizdka sędziego przewaga Herbalife Gran Canaria była niezaprzeczalna. Skuteczne akcje tej drużyny i liczne chybione rzuty rywali otworzyły mecz wynikiem 10:0. W kolejnych minutach pojedyncze udane akcje MoraBanc Andorra nic nie zmieniały. Bourousis i spółka rozdawali karty na boisku. Udane próby jego i Beirana zwiększyły dystans do 14 punktów (21:7). Przeciwnicy, choć zaprezentowali w końcówce kilka ciekawych zagrań, nie zbliżyli się znacznie do ekipy z Wysp Kanaryjskich, która wygrała tę kwartę 25:14.
Otwarcie kolejnej też należało do tej ekipy, która zwiększyła prowadzenie do stanu 30:14. Gra nadal układała się po myśli Herbalife Gran Canaria, a po punktach Burjanadze zespół prowadził 39:17. W drugiej połowie karty koszykarze z Andorry częściej kończyli akcję celnymi trafieniami, gra się wyrównała, choć i tak dystans był duży. Rywale też kończyli ważne akcje, uciekając na 50:30. Seria trzech udanych rzutów MoraBanc odrobiła siedem punktów. Finalnie tę część meczu zamknęła piętnastopunktowa przewaga zespołu przeciwnego.
Zawodnicy z Andorry mieli jednak przebłyski dobrej gry, a pierwsze akcje po dłuższej przerwie skończone przez Hannah zaczęły odrabiać straty (41:54). Trzynastopunktowy dystans utrzymywał się jeszcze jakiś czas. Zespół MoraBanc nie wykorzystywał jednak wszystkich swoich okazji, problem miał głównie z rzutami za trzy punkty. Gdy jednak i te próby zaczęły wpadać do kosza, a kolejne punkty dopisywał do konta drużyny Senglin, różnica stopniała o kolejne oczka (58:67). Ekipa Herbalife nadal jednak kontrolowała grę na boisku i zakończyła kwartę z wystarczającą nadwyżką.
Rywale nie składali jednak broni i od początku kolejnej części meczu stopniowo zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Po skutecznej próbie zza linii 6,75 m. Sy ekipa z Wysp Kanaryjskich prowadziła tylko 79:71. To nie był koniec, a „trójka” Todorovica jeszcze mocniej wpłynęła na wynik (75:79). To był ostatni moment, w którym drużyna z Andorry podjęła walkę. Kolejne punkty zdobyte przez Costello i Rabasedę pozwoliły Herbalife Grand Canaria znowu wyraźnie odskoczyć (94:80). W intensywnej końcówce, pełnej celnych prób górą także była ta drużyna, która finalnie wygrała 104:88.
MoraBanc Andorra – Herbalife Gran Canaria 88:104
(14:25, 23:27, 27:23, 24:29)
Składy zespołów:
MoraBanc: Todorovic (13), Olumuyiwa (6), Walker (5), Colom, Bartolome oraz Sy (8), Llovet (6), Massenat (5), Hannah (14), Perez (5), Jelinek (13) i Senglin (13)
Herbalife: Cook (21), Shurna (8), Rabaseda (7), Costello (12), Okoye (5) oraz Harper (11), Lecomte (5), Bourousis (19), Pauli (6), Burjanadze (7) i Beiran (3)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B turnieju finałowego ligi hiszpańskiej
źródło: inf. własna