– Naprawdę zagraliśmy dobre zawody i w pewnym momencie zabrakło nam sił i skuteczności – mówił po zaciętym i przegranym meczu z Zastalem Grzegorz Kamiński z Legii Warszawa. – Dlatego właśnie koszykówka jest taka wspaniała – duża intensywność, zacięta walka, takie mecze są kwintesencją tego wszystkiego – zwracał uwagę na zaciętość tego spotkania i jego intensywność Lester Medford.
– Było ciężko, włożyliśmy w ten mecz bardzo dużo serca, chociaż nie zawsze szło tak, jak chcieliśmy. Każdy dał z siebie sto procent. Żeby w ogóle podnieść rękawice z takim drużynami każdy musi dać z siebie wszystko, więc taka porażka, szczególnie po dwóch dogrywkach boli. Trzeba o tym jak najszybciej zapomnieć i zabrać się do pracy – mówił po porażce z Zastalem Grzegorz Kamiński.
Legionistom udało się w tym spotkaniu znacznie ograniczyć skuteczność rzutową rywali. – Zastal to drużyna o ogromnym potencjale ofensywnym, jak i defensywnym. Mieliśmy dobry scouting, sporo czasu, aby się przygotować do meczu, graliśmy ich zagrywki na treningach, ale jak widać jest to zespół z wysokiej półki, grają też w lidze VTB i mają zawsze jakiegoś asa w rękawie – dodał gracz Legii. – Najbardziej bolało nas to, że nie trafialiśmy lay-upów, mieliśmy dużo strat – to było najgorsze. Naprawdę zagraliśmy dobre zawody i w pewnym momencie zabrakło nam sił i skuteczności – przyznał Kamiński.
– Dlatego właśnie koszykówka jest taka wspaniała – duża intensywność, zacięta walka, takie mecze są kwintesencją tego wszystkiego. Po to jesteśmy razem, trenujemy ciężko, kocham takie momenty – mówił po spotkaniu Lester Medford. – Myślę, że zaczęliśmy zbyt powolnie, nie wykorzystywaliśmy rzutów, które zwykle trafiamy. To w zasadzie kluczowe, by wykorzystywać otwarte pozycje, pilnować piłki, unikać błędów. Grając z tak dobrym rywalem jak Zastal nie można robić tak wielu błędów jakie popełniliśmy – dodał gracz warszawskiej drużyny.
Medford zdobył w tym spotkaniu 16 punktów. – Było OK, ale mogę grać o wiele lepiej, mógłbym wykorzystać okazję do zwycięstwa w tym meczu – przyznał zawodnik Legii, przed którą teraz mecz ze Spójnią Stargard. – Tak, wracamy do treningów, musimy popracować nad elementami gry, które słabiej nam wychodził i zagrać dobrą koszykówkę – zakończył amerykański koszykarz.
źródło: Legia TV, opr. własne