FC Barcelona pokonała u siebie Real Madryt 79:72 w piątej kolejce Euroligi. O zwycięstwie Dumy Katalonii zdecydowała druga kwarta, którą wygrała 30:13. Nowym liderem Euroligi po wygranej z Olympiakosem Pireus został Bayern Monachium. Bawarczycy podobnie jak FC Barcelona i Żalgiris Kowno mają na swoim koncie cztery wygrane mecze po pięciu kolejkach.
Dla Barcelony było to czwarte zwycięstwo, a dla Realu już czwarta porażka w rozgrywkach. Królewscy pokazują zupełnie inne oblicze w lidze ACB, w której wygrali wszystkie pięć spotkań, choć należy podkreślić, że nie mierzyli się w niej z tak klasowymi rywalami. Pierwsza kwarta była dość wyrównana (18:14), ale w drugiej Barca „odjechała” i nie dała się dogonić do końca spotkania, mimo że ostatniej odsłonie madrytczycy zbliżyli się jeszcze na pięć punktów.
Najlepszym strzelcem gospodarzy był Kyle Kurić, który w zaledwie 14 minut zdobył 15 punktów. 14 „oczek” dołożył Brandon Davis, a 13 – Cory Higgins. Na uwagę zasługuje także siedem asyst Nicka Calathesa, ale trzeba też zaznaczyć, że bezwłosy Grek nie mógł się wstrzelić z dystansu (0/4 za trzy). Z kolei w ekipie Królewskich kłopoty ze skutecznością miał m.in. Facundo Campazzo (2/9 z gry), choć zanotował sześć kończących podań. W Realu najwięcej punktów zdobył Trey Thompkins – 14.
Zobacz również:
Wyniki i tabela Euroligi
źródło: sport.tvp.pl